Po wizycie w Lewoczy polecam udać się do Markuszowców. Przeczytaj więcej o niej tutaj. Podróż tam zajmuje około 15-20 minut samochodem z centrum Lewoczy. Ale wycieczka jest zdecydowanie tego warta.
Widać już autem, że przyroda w okolicy jest piękna - dostaliśmy chęć przywiezienia tam rowerów, ale o tym innym razem. To, co może zniechęcić turystów, to liczba Romów w okolicy. Nie radzę się zniechęcać. Zaparkowaliśmy samochód tuż przed dworem, który znajdziesz jadąc przez wioskę.
Jeśli pojedziesz najpierw do Lewoczy, to z Vrbova do Markušovc jest 40 km. Jeśli jedziesz bezpośrednio (przez Spišská Novą Ves), odległość wynosi 29 km. Ale jak wspomniałem powyżej, najpierw trzeba zobaczyć Lewoczę
Czy mogę ci powiedzieć, jak dostałem opłatę za wstęp za połowę?
Przyjechaliśmy tuż przed godziną 16, kiedy planowano ostatni koncert. Ale smutne panie powiedziały nam, że niestety tak się nie dzieje, bo ich drzwi się wysunęły i nie można wejść do środka 🙂
Dlatego załączam kilka zdjęć… Czy rozumiesz, że coś tak pięknego zbudowano gdzieś w dzisiejszej małej, sennej wiosce na Spiszu? Dwór jest naprawdę piękny. Ale ma też duży park, a z tyłu znajduje się kolejny budynek - Letohrádok. Dlatego moja żona i ja przez chwilę czuliśmy się w tej „wiosce”, jak w wiedeńskim Schonbrunn. Wycieczka po rezydencji była - tak standardowa - i byliśmy przyzwyczajeni do tego, że zwykle na koncertach jest tylko my dwoje i jest tak prywatna - krótko mówiąc, super!
Ale altana jest obecnie w przebudowie, więc nie mogliśmy tam pojechać. Podczas pracy wystawiają tam starożytne instrumenty muzyczne. Część z nich mieli teraz także w Kasztiel. Kiedy zauważyłem instrumenty, które powstały w Kieżmarku - jak fortepian na zdjęciu, czy akordeon, który jest bezpośrednio z Vrbowa - nie zrozumiałem. Gdzie to jest przez te wszystkie dni? Cóż, to kolejny artykuł. Zdecydowanie polecam dwór Markuszowskich! Będąc już w Markuszowcach warto wspomnieć o zamku, którego ruiny zobaczycie z drogi. Tam też się zatrzymaj.